sobota, 11 stycznia 2014

Kino Kasa Konik
Dlaczego właśnie taka nazwa? Proste. Każdy z nas w życiu ma swoiste kino, dla jednych to telenowela z ciągłymi zmianami wątku, zwrotami akcji, dla kogoś innego melodramat, ciągłe oczekiwanie na tę jedna jedyna połówkę na którą czeka się całe życie, rozstania, powroty, smutek i chwile uniesienia, romantyzm i nieodzowny seks. Komuś innemu (i im można pozazdrościć) każdy jeden dzień przynosi kolejne wyzwanie, kolejną część przygód agenta 007. Smutni są tylko Ci dla których poranne przebudzenie przynosi dramat, no chyba że to lubią, a radośni (niech takimi pozostaną) są komedianci, ciągłe gagi, wesołe chwile i śmiech, ale do tego trzeba byś stworzonym, mieć w sobie pewien dar, dzięki któremu nie martwisz się co było wczoraj, co jest dziś i co będzie jutro. Nie przejmujesz się za co zapłacić kolejny rachunek, czy druga osoba z którą żyjesz jest szczęśliwa, czy wszystko wokół Ciebie jest OK. Carpe diem i jesteś szczęśliwy w swojej wiecznej komedii. Idealnie byłoby połączyć te wszystkie rodzaje czy gatunki (nazywajmy to jak chcemy) i wieść superfajne życie. Na pewno jest wiele więcej odmian życiowego kina, na pewno są pomieszane gatunki, na pewno ktoś się ze mną nie zgodzi, bo wszystko zakwalifikowałem jako białe lub czarne. Ale czym byłoby życie jeśli każdy miałby rację we wszystkim co mówi, co pisze i co robi.

Każdy (nawet jeśli o tym głośno nie mówi) to myśli i marzy o kasie, większej czy mniejszej, ale o kasie. Czasami to kilka groszy które wpadają nagle i dają możliwość kupienia kolejnej przyjemności, następnego gadżetu czy nowego ciucha, sprawienie komuś prezentu, a może naprawienie małej dziury w budżecie. Ale to przecież te małe rzeczy tworzą radość, to z nich składa się pełen obraz naszego szczęścia. Ktoś inny marzy o dobrej i pewnej posadzie z bogatym przelewem każdego miesiąca czy tygodnia. Wtedy liczy się stabilizacja, wakacje na złotym piasku i nad błękitnym morzem, dobre auto w garażu i ładny dom. Nie warto nawet wspominać o ciuchach z prawdziwą metką, butach zrobionych przez włoskich specjalistów, czy zegarku z rodem ze Szwajcarii, to wszystko obowiązkowe pozycje listy. Ale najciekawszym przypadkiem, a może raczej przypadkami są osoby marzące o prawdziwej fortunie, życiu w świadomości że nie muszę pytać o cenę – „i tak mnie stać”. Myśleliście kiedyś jak to jest? No właśnie. Co można robić z takimi pieniędzmi? Można żyć ponad stan, można się bawić, mocno bawić, można dalej ciężko pracować i zatracać się w tym wszystkim, licząc tylko kolejne zera na koncie, albo tez stać się kimś mocno wartościowym, chcącym dawać innym, tym potrzebującym, ale tylko dobrym ludziom i jednocześnie mając swój wysoki status życiowy. Widzieliście film American gangster? Miał wszystko, ale pamiętał tez o biednych, nauczył się tego i kontynuował zwyczaje. Smucą mnie przypadki kiedy dobrzy ludzie, ciężko pracujący, oszczędzający, dalecy od nałogów, mimo swoich ciągłych starań mają wciąż za mało. Czasem zbyt mało żeby dać swoim dzieciom.
Jak to zrobić, jak zarobić prawdziwe pieniądze, jak zrobić aby mieć i pieniądze i czas, który jest tak bardzo ulotny i bezpowrotny. A może wygrać na loterii? Hmm, podobno większość szczęśliwców wygrywających miliony, potrzebowało około 2 lat na powrót do punktu wyjścia. Nie byli przygotowani na prawdziwe i duże pieniądze. A Ty jesteś gotowy na 1.000.000 dolarów?

Konik. Kto nie ma konika w swoim życiu? Każdy go ma, jeden zwariował na punkcie swojego hobby, sportu czy pracy. Konikiem kogoś innego są dom, dzieci, rodzina, a  jeszcze inny… no właśnie co jest Twoim konikiem? Mam nadzieję że należysz to jest nielicznej grupy szczęśliwych ludzi którzy robią to co kochają i mają z tego dobre pieniądze i dobre dostatnie życie. Ale jak to zrobić? Jest wiele sposobów, najlepiej spytaj samego siebie co lubisz robić i to rób. Ważni też są rodzice i ich wkład w przyszłe szczęśliwe życie dziecka. Jeśli potrafią podsunąć dziecku różne możliwości drogi życiowej, wyłonić w jego młodym wieku te właściwą dla niego, tę którą się zainteresuje, do której ma predyspozycje i konsekwentnie wraz ze swoim dzieckiem nią podążać, to jest to skarb, skarb który zaprocentuje. Warto mieć konika, takiego prawdziwego, nie siedzenie przed Facebook’iem czy imprezowanie.

Wszystko to ze sobą się wiąże, wszystko tworzy całość, jedno nawiązuje do drugiego, drugie do trzeciego i zostają jedynie drobiazgi i szczegóły które koniecznie trzeba dopieścić, bo diabeł tkwi w szczegółach.  Jeśli masz w życiu kino, kasę i konika to jesteś pewnie szczęśliwy.


Wiesz już o czym będzie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz